Jodła kalifornijska usycha - jak ją ratować? [Porada eksperta]
Od trzech lat walczę o przeżycie jodły kalifornijskiej. Najpierw uschły gałązki od zacisznej, ale zacienionej strony zachodniej, co tłumaczyło się cieniem, następnie w dolnych partiach do wysokości około 2,5 metra zaczęły schnąć gałązki od nasłonecznionego wschodu. Pokazywałem je fachowcom w kieleckich sklepach ogrodniczych i stosowałem coraz to nowe środki - od tych przeciwko szkodnikom, poprzez choroby pnia. Raz słyszałem, że korzenie natknęły się na podłoże zbyt mokre, innym razem, że zbyt suche. Jest coraz gorzej. Wczesną wiosną usłyszałem, że widocznie jodła przemarza i nic się nie da zrobić. Ale teraz widzę, że uschły przyrosty na kolejnych gałązkach, a przymrozków już nie ma. W Was ostatnia nadzieja, że pomożecie pomóc uratować to piękne jeszcze ciągle drzewo.
Specjalista w zakresie kształtowania terenów zieleni, autor porad oraz artykułów o tematyce ogrodowej. Doświadczenie zdobywał we współpracy z architektami, w szkółce roślin ozdobnych oraz w firmach i centrach ogrodniczych. W pracy zawodowej kieruje się zasadą, że miasto idealne to rozsądne połączenie architektury i zieleni.
Jodła kalifornijska lub jednobarwna (łac. Abies concolor) została prawdopodobnie zaatakowana przez częstą u iglaków chorobę grzybową - zamieranie pędów. Na pojedynczych roślinach skuteczną metodą jest wycinanie porażonych pędów poniżej miejsca ich porażenia i ich palenie, aby usunąć źródło infekcji. Konieczne jest wykonanie oprysków, np. środkami Bravo 500 SC lub Folpan 80 WG 0,2%, Sarfun 500 SC lub Topsin M 70 WP 0,1%. W ciągu okresu wegetacji należy wykonać kilka zabiegów, stosując preparaty przemiennie.
Inne porady tego eksperta
