Radzi: Przemysław Sochański
Od zawsze zajmuje się ogrodami. Prowadzi firmę budującą stawy i ogrody w stylu naturalistycznym.
Witam
Przy drzewach o wymiarach 25 m i większych zawsze istnieje ryzyko załamania pod naporem śniegu. Nie wiemy tylko kiedy i jak do tego dojdzie. Daglezja ma dość miękkie gałęzie, więc mokry śnieg może się "ślizgać" po nich.
Samo przycięcie wierzchołka praktycznie nie zmniejszy ryzyka złamania. Można to zrobić, ale po 2-4 latach drzewo wytworzy nowy wierzchołek i będzie chciało nadrobić straty. Młode drzewa źle reagują na skracanie stożków wzrostu. Daglezja o wymiarach 25 m zapewne sobie doskonale poradzi. Istnieje jednak ryzyko, że nastąpi wytworzenie tzw. "bocianiego gniazda". Boczne, górne gałęzie będą się unosić chcąc wytworzyć dodatkowy wierzchołek i na szczycie drzewa będzie łatwiej zalegał śnieg. Proponuję skrócić wierzchołek, ale tylko jak najmniejszą jego część i dodatkowo zrobić prześwietlenie korony daglezji. Trzeba wyciąć kilkanaście gałęzi z całego drzewa, wybierając równomiernie z całego drzewa miejsca najbardziej zagęszczone. Wyboru dokonywać z rozwagą i przy obserwacji całego drzewa z różnych miejsc. Łatwiej będzie pogodzić się z utratą kilku gałęzi niż w przyszłości z większym złamaniem.
Pozdrawiam
Przemysław Sochański