Brak owoców na czereśni [Porada eksperta]

2013-01-10 12:58

Z jakiego powodu czereśnie mają znikomy plon? Kolejny rok, kiedy obficie zakwitły, ale nie zawiązały owoców. Niektóre z drzew w ogóle nie kwitły, inne miały dużo kwiatów, ale nie owocują. W sadzie są cztery odmiany.

Agnieszka Mike - Jeziorska
Radzi: Agnieszka Mike-Jeziorska

Jest absolwentką SGGW, wydziału Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu. Jej pasją są rośliny i obserwacja przyrody. Już na studiach zajmowała się zakładaniem i pielęgnacją ogrodów oraz florystyką. Popularyzacja ogrodnictwa i przekazywanie wiedzy ogrodniczej innym sprawia jej wielką satysfakcję. Tworzy też fotograficzne portrety roślin.

Do zawiązania owoców konieczne jest zapylenie i zapłodnienie kwiatów. W tym przypadku nie nastąpiło jedno lub drugie. Przyczyn może być kilka. Pisze Pani, że nie wszystkie drzewa kwitły, co może oznaczać,że nie kwitły te odmiany, które są zapylaczami pozostałych (czereśnie w większości odmian są obcopylne i do zapylenia i zapłodnienia wymagają pyłku innej odmiany, tzw. zapylacza). Jeśli nie było pyłku, który mógłby zapylić i zapłodnić kwiaty innej odmiany, nie będzie owoców. Ponadto do zapylenia konieczne są specyficzne warunki. Przede wszystkim odmiana, która jest zapylaczem, musi kwitnąć w tym samym momencie, w którym kwitnie odmiana zapylana. Konieczna jest też odpowiednio wysoka temperatura, która w tym roku była dość trudna do osiągnięcia, ze względu na zimną i deszczową wiosnę. Czereśnie są zapylane wyłącznie przez owady, głównie pszczoły. Jeśli posiadamy kilka drzew czereśniowych, dobrze gdy w pobliżu jest pasieka. Można też zakupić małe kartonowe ule z trzmielami, które nieco gorzej sprawują się niż pszczoły, ale także mogą pomóc w zapylaniu. Tegoroczna pogoda i tutaj pokrzyżowała nam jednak plany, bowiem pszczoły i inne owady zapylające do tak zwanego oblotu kwiatów muszą mieć odpowiednie warunki temperatury i bezdeszczowa pogodę, o którą było niezwykle trudno. To spowodowało, że podczas kwitnienia pszczoły nie miały szans odwiedzić wystarczającej liczby kwiatów, a tym samym nie doszło do ich zapylenia. Ponadto, nawet jeśli kwiat został zapylony pyłkiem innej odmiany, do zapłodnienia także konieczna jest odpowiednia temperatura i niska wilgotność, której niestety nie było. Jak widać, przy zimnej i deszczowej wiośnie możemy niestety co roku spodziewać się niskiego plonu czereśni, czego ani sobie (u mnie w tym roku sytuacja czereśni wygląda niestety podobnie), ani Pani, ani nikomu, kto ma i lubi czereśnie, nie życzę!

Inne porady tego eksperta

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.