Szczepienie wierzby 'Hakuro-nishiki' [Porada eksperta]
Wiosną posadziłam zakupione szczepione na pniu wierzby 'Hakuro-nishiki'. Niestety podczas urlopu były niedostatecznie podlewane i wyschły, boczne krótkie gałązki suche odpadły, został 10-centymetrowy pień, który nie wygląda na to, by odżyl. Samo drzewko żyje, bo od korzeni pojawiły się nowe pędy. Zastanawiam się nad samodzielnym szczepieniem tego drzewka raz jeszcze, tym bardziej że w ogródku mam już rosnące starsze drzewko tej wierzby. Czy postępowanie w sprawie szczepienia powinno być takie samo, jak w wypadku nowo sadzonego drzewka, czyli: w grudniu ściąć tzw. zrazy, najlepiej z gałązkami bocznymi, przechować zawinięte w szmatkę w lodówce lub zakopać, a potem w styczniu-marcu próbować szczepić? Czy może szczepić jeszcze teraz, jesienią?
Specjalista w zakresie kształtowania terenów zieleni, autor porad oraz artykułów o tematyce ogrodowej. Doświadczenie zdobywał we współpracy z architektami, w szkółce roślin ozdobnych oraz w firmach i centrach ogrodniczych. W pracy zawodowej kieruje się zasadą, że miasto idealne to rozsądne połączenie architektury i zieleni.
Inne porady tego eksperta